Bohaterowie

Amy Hudson 


Jestem spokojną, miłą (a przynajmniej tak o mnie mówią) i nieśmiałą osobą. Nie miałam szczęśliwego dzieciństwa. Matka – prostytutka, ojca nie znam. Jedyną mi bliską osobą jest mój brat. W pełni mu ufam i jak na razie nie zawiódł mnie. To do niego uciekłam z domu do Los Angeles. Dla chłopaków jestem kimś w rodzaju matki, a chyba wszyscy wiedzą że oni kogoś takiego potrzebują. W Hellhouse sprzątam, gotuje i pilnuje porządku.


  Saul Hudson (Slash)

Przedstawiam wam mojego brata. Pewnie zastanawiacie się czemu tam na górze w nawiasie jest Slash. Otóż mój braciszek stwierdził że ten pseudonim bardziej do niego pasuje niż imię. Jego decyzja.  No to teraz może powiem jaki on jest. Wobec mnie opiekuńczy, pomocny, trochę nieśmiały także lepiej się z nim gada jak sobie coś wypije. Jak na razie nikogo nie ma. No, a najważniejszym bym zapomniała. Jest gitarzystą prowadzącym w najbardziej zajebistym zespole wszech czasów



Amber Johnson 


No to teraz moja przyjaciółka. Znamy się dość krótko, ale już mogę tak o niej mówić. Jest inteligentną, miłą, niepozbawioną uczuć i poukładaną dziewczyną. Studiuje architekturę, a żeby wyżyć pracuje w Rainbow i daje korepetycje z matematyki. Słucha takiej samej muzyki jak ja, z czego się bardzo cieszę. Nie to że jestem nietolerancyjna czy coś, ale przynajmniej mamy więcej tematów. Siedem lat temu przeprowadziła się z rodzicami do L. A.


Izzy Stradlin (Jeff Isbell)


Przedstawiam wam bardzo sympatycznego bruneta. To w nawiasie to są jego prawdziwe dane, tylko że mu się one nie za bardzo podobały. Jest spokojnym, opanowanym człowiekiem. Wierny przyjaciel. Na początku znajomości wydaje się gburowaty, ale z czasem się to zmienia. Nie stroni od alkoholu i innych używek (czasami zdarza się mu z nimi przesadzić).  Świetny autor tekstów. Oprócz tego że jest gitarzystą rytmicznym w zespole to para się też dilerką. 




Erin Everly 


Dziewczyna Axl’a. Nie pałam do niej wielką sympatią, ale ja toleruję. Razem z Axl’em rozstają się i godzą przynajmniej raz w tygodniu. Jest szczera aż do bólu, ale w jej przypadku to nie jest dobra cecha, bo ta szczerość jest z reguły okazywana w chamski sposób.  Nie wiem co mogłabym więcej o niej powiedzieć, bo się praktycznie nie znamy. Może się to w najbliższej przyszłości zmieni? 


Axl Rose (William Baley)


Następny który zmienił sobie imię i nazwisko. Jest porywczym, trochę zarozumiałym rudzielcem. Lepiej go nie drażnić.  Jak na razie nie za bardzo mnie lubi, a mi to niezbyt przeszkadza. Nie wiem czy jest szansa że to się zmieni. Bardzo często pakuje się w kłopoty z których my musimy go wyciągać. Nie jest uzależniony od niczego oprócz fajek, ale nie stroni również od alkoholu.  


Duff (Michael) McKagan 


Miły, farbowany blondyn. Ten tylko sobie imię zmienił.  Nie stroni od alkoholu, a wręcz można powiedzieć że się powoli od niego uzależnia. Jak na razie jest wolny, ale ktoś już się (nieśmiało) szykuje na zajęcie miejsca u jego boku. Gra na basie w (jak niektórzy sądzą) Najniebezpieczniejszym zespole świata. 


Steven Adler


Jako jedyny nie zmienił swojego imienia, nazwiska, ani nie wymyślił sobie „pseudonimu artystycznego”. Wiecznie uśmiechnięty, pozytywnie nastawiony do świata, troszkę nierozgarnięty człowiek. Z moim bratem znają się od dzieciństwa. Pije, bierze narkotyki, a oprócz tego od czasu, do czasu gra na perkusji.











5 komentarzy:

  1. Ale Amy ma zajebiste włosy *.* Też takie chcę ! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak czytam te opisy do głowy dobija mi się jedno słowo: Sympatycznie. Serio! Jakoś tak tu miło, przynajmniej na razie. Może dzisiaj już nie, ale jutro postaram się wpaść, poczytać i pozostawić po sobie komentarz. :)))

    Tym czasem zaproszę Cię na bloga którego prowadzę z przyjaciółką.
    Głównie mamy nadzieję, że ci się spodoba i pozostaniesz z nami na dłużej, jednak nie ukrywamy, że cieszymy się z każdego komentarza. Wasze opinie sa dla nas bardzo ważne :)))

    http://roadtocalifornialivingaftermidnight.blogspot.com/

    Pozdrawiam!

    ~Michelle.

    OdpowiedzUsuń
  3. Steven nazywa się Michael Coletti z tego co wiem. I znowuuuuuuuuuuuuu znowu słodki:( Uwzięliście się, na tę jego słodycz, podobnie jak na robienie z Axla rudego złośliwca:(( A tak poza tym, chyba zacznę cię czytać, bo mnie zaciekawiłaś, wybacz. Wtedy wszystko się okaże...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz zobaczyłam, że o Stevenie już wiesz. Znaczy, o jego imieniu.Wybacz:) Ale Steven....hmmm...zawsze jest taki poza tym wszystkim....A przecież tak nie mogło być:(

      Usuń
  4. Śliczna ta Amy. ♥ To pewnie ona leci na Duffa, hm? :D
    Jesu, jak tylko zobaczyłam Stevena, to od razu gęba mi się wyszczerzyła. XD Kocham no. :')
    Lecę czytać. ^^

    OdpowiedzUsuń